Podejście sytuacyjne koncentruje się na dotychczasowych doświadczeniach i wrażeniach dzieci. Istniejący świat doświadczeń dziecka ma być wykorzystany do budowania kompetencji emocjonalno-społecznych.
Mimo, że terminy są bardzo podobne, różnica między tymi dwoma podejściami jest ogromna. Więcej na ten temat można przeczytać tutaj.
Wiedza o teorii stojącej za podejściem jest kluczowa dla zrozumienia metody. Dlatego w tej koncepcji łączą się wpływy z badań edukacyjnych, badań nad przywiązaniem i badań nad mózgiem.
Nawet jeśli świat dziecka jest ograniczony, to doświadczenia, jakie posiada, są niemal nieskończone. Nowe wrażenia i sytuacje nieustannie osaczają dziecko. W podejściu sytuacyjnym właśnie ten świat doświadczeń, który posiada dziecko, ma być reaktywowany i wykorzystany w edukacji w świetlicach.
[button]Dalsza literatura na ten temat[/button]
Spis treści
1. w centrum uwagi znajdują się sprawy dzieci
Podejście sytuacyjne (S.o.A.) zakłada, że obecne formy ekspresji dzieci (zabawa, zachowanie, malowanie, mowa, ruchy, marzenia) wynikają z przeszłych wydarzeń, doświadczeń i wrażeń. Że teraźniejszość jest odbiciem przeszłości.
Dlatego, zgodnie z wnioskami płynącymi z podejścia sytuacyjnego, dzieci najlepiej rozwijają kompetencje emocjonalno-społeczne poprzez przetwarzanie i rozumienie indywidualnych doświadczeń.
Praca zorientowana sytuacyjnie różni sięznacznie od innych sposobów pracy. W przedszkolach, które pracują zgodnie z podejściem sytuacyjnym, w centrum uwagi znajdują się sprawy dzieci. To, co zajmuje większość dzieci, jest poruszane przez wychowawców w projektach. Jeśli na przykład wiele dzieci mówi o ciekawości, wspólnie poszukuje się praktycznych przykładów, wybiera się piosenki na ten temat, opracowuje się bajki na ten temat i włącza się praktyczne sytuacje życiowe. Różne projekty przebiegają równolegle, przy czym jeden projekt trwa od trzech do dziewięciu miesięcy.
Pozwalając, by doświadczenia dzieci decydowały o tematach w przedszkolu, unika się sztucznych, idealnie typowych sytuacji edukacyjnych.
2. uwaga: niebezpieczeństwo pomyłki!
Podejście sytuacyjne jest podobne do podejścia sytuacyjnego. W obu koncepcjach punktem wyjścia pracy w zakresie wczesnej edukacji są biografie i warunki życia dzieci, a nie punkt widzenia dorosłych. W obu podejściach również projektowanie sal przedszkolnych odbywa się wspólnie z dziećmi, a wychowawcy powinni zawsze dokonywać refleksji nad sobą i swoimi działaniami.
Mimo to istnieją różnice pomiędzy dwoma pojęciami „podejście sytuacyjne” i „podejście sytuacyjne”. Armin Krenz, współwłaściciel pozauniwersyteckiego Instytutu Psychologii Stosowanej i Pedagogiki w Kilonii, opracował w latach 90. podejście sytuacyjne i tak opisuje różnicę w stosunku do podejścia sytuacyjnego: „Podczas gdy podejście sytuacyjne koncentruje się na dydaktyce, w S.o.A. chodzi raczej o przetwarzanie doświadczeń dzieci.” Z kolei podejście sytuacyjne polega bardziej na przygotowaniu dziecka do przyszłości poprzez odgrywanie możliwych sytuacji, które jeszcze nie miały miejsca. Na przykład, co się stanie, jeśli pewnego dnia babcia umrze?
Z kolei w podejściu sytuacyjnym doświadczone sytuacje teraźniejsze są przerabiane w celu przygotowania dzieci do przyszłości. Przetwarzanie doświadczeń ma odciążyć psychicznie dzieci, aby mogły się pozytywnie rozwijać w dzisiejszym świecie, który charakteryzuje się przeładowaniem bodźcami.
3. teoria „Anstaz
Podejście sytuacyjne opiera się na założeniach z trzech dyscyplin.
- Badania nad przywiązaniem zakładają, że dzieci budują kompetencje emocjonalno-społeczne, otwartość percepcyjną, samoakceptację czy inne kompetencje osobiste poprzez relacje społeczne. Dlatego w podejściu sytuacyjnym wychowawca jest przede wszystkim wzorem do naśladowania i partnerem w przywiązaniu, a nie nauczycielem w ogóle.
- Zgodnie z badaniami edukacyjnymi, dzieci nie da się wyedukować, gdyż zrównoważona edukacja zawsze odbywa się tylko poprzez samokształcenie. Dlatego – zgodnie z podejściem sytuacyjnym – należy przede wszystkim nauczyć dzieci cieszyć się życiem, tak aby dziecko chciało rozwijać swoje życie.
- Krenz powołuje się również na badania nad mózgiem , według których poczucie szczęścia jest kluczowe dla samokształcenia. Poprzez radość z życia dziecko chętnie zajmuje się wrażeniami z życia. Ponadto otwartość na percepcję jest dla dzieci warunkiem dobrego przygotowania się do przyszłego życia na tym świecie. A jeśli dzieci nie przetwarzają otwartych pytań i doświadczeń, to brakuje otwartości percepcyjnej – mówi Krenz.
Podejście sytuacyjne jest jedną z humanistycznych koncepcji przedszkola, dlatego opiera się na humanistycznym światopoglądzie i przekazuje wartości chrześcijańskie, takie jak wdzięczność i uczynność. Wartości te są praktycznie wplecione w pracę bez odgrywania roli przez kościół czy religię dzieci.